Materiał patchworkowy w psie łapki kupiłam w Szmatce Łatce a pieski w Ostrawie, tworzą świetny duet, przygotowałam dwa pasy szerokości 17 cm, wypikowałam, wyhaftowałam imię, naszyłam pieski...
Wokół jednego z nich doszyłam zamek klockowy jak do kurtek (taki tylko miałam, notabene prezent od Grażki :))
Przygotowałam podszewkę ( Natalka uwielbia kolor zielony) podkleiłam camelą, doszyłam czarną gumkę, zrobiłam z niej uszka na kredki, doszyłam do wierzchu i wywróciłam przez dziurę, którą następnie ręcznie zaszyłam. Całość wokoło jeszcze przestębnowałam...
Okładkę na blok zrobiłam taką samą metodą jak na zwykły notes, tylko z tyłu są dwie gumki, jedna trzyma dolną okładkę w ryzach a jedna pomaga zamykac górną okładkę... Widać to na pierwszym zdjęciu. (Powinnam była zrobić więcej zdjęć bloku)
Podoba mi się ten podłużny piórnik ;) właśnie dlatego, że jest podłużny, (ciekawe, że wogóle nie przyszło mi do głowy zrobienie go w tradycyjny sposób :):):):)
Piękny prezent, piękna praca! Natalia na pewno zachwycona i szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńno to młoda na pewno przeszczęśliwa. Komplecik wyszedł - cacuszko :)
OdpowiedzUsuńSuper prezent! A najwazniejsze ,ze zrobiony indywidualnie z mysla o kims obdarowywanym . A tego trzeba uczyc dzieci a moze i dorosłych ,ze nie sztuka kupic cos w sklepie ! Pozdrawiam i ciekawam o czym piszesz do szuflady :)
OdpowiedzUsuńsuper piórnik! no i materiał jest cudny bo tez kawałeczek mam :) dobrze że pokazałaś kolejne etapy powstawania- na pewno się przyda, bo pomysł pierwsza klasa !
OdpowiedzUsuńMadiza, możesz trochę mojego poczytac ;)z boku obok etykiet jest link na : moje pisanie, tam sobie prowadzę takiego lekkiego bloga, z przymróżeniem oka ale i z powagą :):)A to co w szufladzie to niestety w szufladzie, nie ma jak za bardzo pokazac :):) A jeśli chodzi o styl, to piszę raczej fantastykę, bo sama mi w pióro wchodzi ;)
OdpowiedzUsuńUlinkap :):) szyj szyj :)bardzo mnie ucieszy kopiowanie ;)
wspaniały prezentowy komplet! Musiał sprawić mnóstwo radości obdarowanej:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten piórnik . Tak lajtowo piszesz o jego szyciu . Ja chyba ze dwa dni bym go męczyła .
OdpowiedzUsuńKomplecik jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. I wcale nie dziwię się Natalce!
Wspaniale wymyśliłaś piórniczek. EKSTRA!