Na pierwszym zdjęciu podstawka pod świeczkę, którą kupiłam sobie na festiwalu w Ostrawie, śliczna. Jak ją zobaczyłam postanowiłam, że muszę ją miec no i mam, chociaż mogłabym taką uszyc ale fajnie jest posiadac także rzeczy wykonane przez innych :):) Ślubnemu bardzo się podoba, juz wstawił do niej specjalną świecę :):)
Jak już wspominałam, byłam zajęta szyciem prezentów, których tutaj nie pokażę, przynajmniej narazie, ale uszyłam bieżniczek dla mojej córki, wzór z mikołajowego lizaka, chociaż ślubnemu kojarzy się z pewnym politykiem :):):)
podstawka pod świecznik jest super!! A bieżnik też mi się najpierw skojarzył z ... partią polityczną ... hihi
OdpowiedzUsuńŚliczna serweta!
OdpowiedzUsuńA pokaż też choineczki! Jak są za cherlawe, to może by je podkarmić bardziej? NA przykład ociepliną z poduszki?
Bardzo ładny ten świecznik!
Wypchane są dobrze tylko za wąskie uszyłam i wyglądają takie długie a chude :):):)
OdpowiedzUsuńświecznik piękny! Bardzo pomysłowy...:)
OdpowiedzUsuńA bieznik też jest sliczny! Niech się kojarzy każdemu jak chce, ale to i tak nie odbiera mu urody:D