Anioły mojej córki Marty

wtorek, 16 marca 2010

Czwarta czwórka

Udało mi się uszyć kolejną czwóreczkę, czasu ostatnio jak na lekarstwo i jest mi z tego powodu trochę smutno, lecz cóż zrobić czasem tak bywa. Staram się jak mogę by zorganizować to, co mi z międzyczasu pozostało, lecz te plany biorą w łeb z przyczyn ode mnie niezależnych, jak by to określić? Czas dla rodziny to wyższa konieczność, lecz wy to przecież wiecie :))))) No nic, nie będę tu marudzić i tej odrobiny marnować, lecę coś pokombinować :)))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz