Anioły mojej córki Marty

czwartek, 26 maja 2011

Kurnik

Kurka Białopiórka jest już poprawiona i wygląda teraz ślicznie :):):) a skrzydełko odprułam i wyprałam...

I zabrałam się do następnej Kurki Czubatki....


No i mamy cały kurnik gotowy :):):) ślicznie wypasiony na łączce, jutro kolejny etap szycia...


Pozdrawiam i serdecznie dziękuję za wpisy :):):)

środa, 25 maja 2011

Kogutek i kurka

Czas na pokazanie dalszych postępów w szyciu makatki :):):) O to i kogut, władca kurek ;);)

Z czerwonym grzebieniem i kolorowym ogonem, oczywiście elementy odstające :):):)



Uszyłam także pierwszą towarzyszkę, kurkę białopiórkę lecz będę musiała troszkę ją poprawić, bo biały materiał jest zbyt cienki i widać przez nią jak przez ducha, łączkę :):):) no i żelazko zbrudziło nici skrzydełka :( ....


To narazie tyle na dziś :):):) do następnego, pozdrawiam

wtorek, 24 maja 2011

Makatka w kurki

Pewna moja znajoma z lubością oddała się przeglądaniu moich patchworkowych gazetek :):):) no i wpadłam....
W tym o to magazynie, znalazła makatkę w której zakochała się od pierwszego wejrzenia...

Stwierdziła, że jak nic, będzie pasowała do jej nowego domku letniego :):):)
Więc, wczoraj zabrałam się do przygotowania gruntu pod to cudo, bo owa znajoma wierci mi już dziurę w brzuchu... (Przyznam się bez bicia, że już jakiś czas jednak czeka ;)) Zebrałam materiały w wielką pomocą koleżanek, szczególnie Dany, za co jej tutaj serdecznie dziękuję

Kopiowanie i szykowanie materiałów, bardzo pracochłonne było, na co mój kręgosłup, szczególnie szyjny mocno się buntował...


Ale teraz pokażę jeszcze tylko łączkę i błękitne niebo ( nie udało mi się dostać identycznej łączki jak na zdjęciu w gazetce, chociaż miałam kiedyś taką oryginalną ale zużyłam do patchworka dla owej notabene znajomej ;) ta jednak jest równie urodziwa)



No, lecę jak na skrzydłach szyć dalej :):):)

środa, 18 maja 2011

Efekt końcowy

No tak :):):) trzy z nas już swoje samplery uszyło, trochę czekałam z pokazaniem ich, bo miałam nadzieję, że zdążę swojego uszyć ale byłam zbyt zabsorbowana rodzinnymi sprawami, więc na razie pokażę te cuda, które już są gotowe :):):)
Pierwsza odsłona: "Słoneczny ogród Grażki" wspaniała kolorystyka, bardzo mi się podoba i jeszcze te gwiazdki w środeczkach, cała Grażynka :):):)

Drugi to sampler Reni " Leśna impresja" cudowna, soczysta zieleń...


I jeszcze jedno zdjęcie, już wykończony i przepikowany



Tak samo jak sampler Tosi zwanej Maryną, którym to pochwaliła się już na swoim blogu :):):) Wspaniały efekt końcowy


Nazwałam go "Różane ogrody"




Jeszcze tylko Zosia i ja musimy przysiąść fałdów ;);) i skończyć to, co zaczęłyśmy rok temu wspólnie :):)
Serdecznie pozdrawiam