Anioły mojej córki Marty

czwartek, 21 kwietnia 2011

Narzuta na prezent

Skończyłam dzisiaj szyc :):) bardzo mi się podoba końcowy efekt, ślubnemu zresztą też i chociaż nigdy nie wyrażał entuzjazmu na myśl, że mogłabym i dla nas uszyc (dlatego ja nie mam ) dzisiaj wyraził taką potrzebę :):):) co mnie cieszy.
Pogoda cudowna, iście wakacayjna, kwiaty magnoli pięknie zakwitły więc postanowiłam uwiecznic swoje dzieło na trwaniku :):)

Pikowanki proste, zwykły lot trzmiela ale pięknie się prezentuje, na ogólnym tle :):):)




Przyjechała akurat moja siotra, achy i ochy nie miały końca :):):)
W Niedzielę Wielkanocną prezent zostanie wręczony miłej niemłodej już niestety parze :):):)
Pozdrawiam

6 komentarzy:

  1. Kornelio patchwork co tu dużo mówić, jest piknej urody, , wyszedł ekstra :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachwycajaca!!! Piekna jest!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjnie się prezentuje na trawniku i z magnolią w tle. Świetny prezent i kawał porządnej roboty!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo , bardzo fajnie wyszła .Ma bizantyjski wygląd .

    OdpowiedzUsuń
  5. Obdarowani byli zachwyceni, podobno już leży na łóżku i cieszy domowników :):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczna! Taki prezent naprawdę zasługuje na szczególną okazję!

    OdpowiedzUsuń