Anioły mojej córki Marty

sobota, 27 listopada 2010

Małe co nieco

Dawno nic nie pisałam tutaj, co nie znaczy, że nic nie robię poprostu to, co szyłam jest tajemnicą, bo prezentem i nie mogę tego niestety pokazac u siebie na blogu, więc żeby nie świecił pustką pokazuję inny prezent, aplikację z Kubusiem i Prosiaczkiem, którą uszyłam dla córeczki Renulka, Natalki. Miała z niej uszyc poduszeczkę na "Mikołaja" może kiedyś się nią pochwali :):):)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych i wolnym krokiem przystępuję do sobotniej pracy porządkowej :):):)

2 komentarze:

  1. Kornelia śliczna jest ta aplikacja .

    OdpowiedzUsuń
  2. nie no w końcu szyjesz tym twoim wspaniałym systemem prawda , po prostu miodzio :-D

    OdpowiedzUsuń